Nazwą "sezon ogórkowy" określa się czas upałów, kiedy nic się nie dzieje i w zasadzie to nikt nie chce, żeby coś się działo. Sezon ogórkowy w telewizji to czas, kiedy nie pokazuje się z reguły nowych programów, a nawet seriale emitują powtórki starych odcinków z całego zeszłego roku. Podobno kiedyś "sezon ogórkowy" odnosił się do braku w tym czasie jakichkolwiek imprez kulturalnych w dużych miastach. Nie mam pojęcia, jak jest teraz z repertuarem teatrów w sezonie ogórkowym.
"Sezon ogórkowy" nawiązuje, oczywiście, do czasu, kiedy masowo dojrzewają ogórki - co w normalnych latach przypada na przełomie lipca i sierpnia. Ogórki do owocowania potrzebują wody i ciepła, a w typowe polskie lata ciepły klimat mają około połowy szkolnych wakacji (podlewać ogórki zdecydowanie trzeba). W telewizji "sezon ogórkowy" trwa przynajmniej od połowy czerwca do połowy września...
Kolejny aspekt sezonu ogórkowego (oprócz kiszenia i konserwowania ogórków:) to czas remontów. Wielu ludzi zostawia sobie przyjemność :P remontów na wakacje, a zwłaszcza jeśli remont łączy się z naprawą dachu, ciepła i mało deszczowa pogoda jest nie do przecenienia. Czyli dla firm budowlano-remontowych sezon ogórkowy łączy się z zarobkiem lepszym niż przeciętny w roku.
No i oczywiście sezon ogórkowy to czas na zwiększone spożycie ogórków pod każdą postacią. I na ogórkowe przetwory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz