Rudbekie to te żółte kwiatki z czarnymi środkami, które najpiękniej kwitną w lipcu.
Żółte, mówię. :)
A tak naprawdę rudbekie mogą być w paski, plamki, ciapki, we wszystkich odcieniach żółci, rudego i brązu.
Miesza się toto jak chce i wysiewa samo jak i gdzie chce. Mój ogród w lipcu kipi od rudbekii. Podobnie kiedyś rudbekie szalały w lipcowym ogrodzie babci...
Bywają rudbekie o kwiatach pełnych.
Zdarzają się nawet rudbekie różowawe i purpurowe.
Chociaż generalnie różowe i purpurowe krewne rudbekii to jeżówki.
Z zasady jeżówki są ciemnoróżowe
chociaż bywają i jasne, niemal białe
a ostatnio żółtawopomarańczowe, niemal jak rudbekie.
Odróżnia się jeżówkę od rudbekii po środku kwiatu: jeżówka zgodnie z nazwą ma środek najeżony, ostry. Rudbekie mają czarne, atłasowe środeczki.
Jeżówki są w moim ogrodzie bardzo nowym nabytkiem, nigdy u nas nie rosły. Znaliśmy tylko leczniczy preparat z jeżówki na odporność, kupowany w aptece. Za to rudbekie były i w ogrodzie, i w wazonach, a nawet w suchych bukietach na zimę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz