o medaliku św. Benedykta

Jeszcze kilka(naście) lat temu panowała w Kościele krótka acz intensywna moda na medalik św. Benedykta. Teraz moda zdaje się przygasać. Zresztą, jeśli wierzyć dawnym opowieściom, nie pierwsza to ani ostatnia moda na ten medalik. Przekazy, że jest to świetna metoda na unieszkodliwienie szatana, sięgają XII wieku... Obawiam się jednak, że święty Benedykt nigdy takiego znaku ani nie widział, ani nie używał. Jest to prawdopodobnie dużo późniejszy pomysł pobożnych chrześcijan, czasem z powodzeniem używany w walce ze złym, a czasem magicznie nadużywany. I tak aż do czasów obecnych. Myślę, że niemałą rolę odegrały tu popularne filmy o egzorcystach, którzy takimi właśnie krzyżykami często się posługują. Być może ze względu na te tajemnicze literki.

Medalik św. Benedykta ma, oczywiście, dwie strony. Na każdej jest obwódka i środek. Na obwódkach po obu stronach są wspomniane literki, z jednej strony pełny napis po łacinie, z drugiej skrót. Skrót jest bardziej intrygujący... Stronę ze skrótem widać na zdjęciu wyżej. Na obwódce mamy literki V R S N S M V – S M Q L I V B: Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana – Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas (idź precz, szatanie, nigdy nie zwódź mnie ku marnościom - złe są te rzeczy, które podsuwasz, sam truciznę pij). Na krzyżu w górę i dół są literki C S S M L – Crux Sacra Sit Mihi Lux (Krzyż święty niech mi będzie światłem) oraz poziomo N D S M D – Non Draco Sit Mihi Dux (żaden smok/gad niech nie będzie mi przewodnikiem). C S P B w kółkach to Crux Sancti Patris Benedicti (Krzyż Świętego Ojca Benedykta). Na samej górze najczęściej teraz jest napis PAX (Pokój), dewiza benedyktynów. Kiedyś częściej widywało się napis IHS, monogram Chrystusa. Na krzyżyku na zdjęciu wyżej jest jeszcze inny wynalazek, napis INRI - biblijne Jezus Nazarejczyk, Król Żydów. O ten napis toczą się nieustanne spory między zwolennikami jedynie słusznych wersji (magicznie) działającego medalika św. Benedykta.

 Na drugiej stronie medalika jest św Benedykt. W jednej ręce ma   krzyż, w drugiej księgę - Regułę zakonu. Na obrzeżu jest łaciński napis: Eius in obitu nostro praesentia muniamur (mniej więcej: niech Jego obecność broni nas w śmierci). Obok Benedykta jest napisane
Crux sancti patris Benedicti (Krzyż świętego ojca Benedykta). Poniżej  jest kielich, z którego wypełza wąż - kielich z trucizną podaną mu, jak mówi opowieść, przez wrogów. A drugiej strony jest kruk i chleb. Według innej opowieści kruk zabrał zatruty chleb, przeznaczony dla Benedykta.

Symbolika medalika (czasem wkomponowanego w krzyż) jest jasna - obrona przed jadem, trucizną, złem. Ten motyw występuje na medaliku przynajmniej 4 razy. Jednocześnie mamy tu odwołanie do Bożej opieki, obrony i pomocy. Ale, oczywiście, medaliki magicznie nie działają... Tak, mogą być pomocą do wiary i modlitwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz