konfitura z róży - przepis

Konfiturę z róży robi się z róży pomarszczonej (Rosa rugosa).

Można ją znaleźć w parkach i ogrodach, czasem zdziczała rośnie na brzegach lasów. Róża pomarszczona ma pachnące płatki w kolorze różowym lub czasem białym. Ciekawszy kolor ma konfitura z płatków różowych. Róża na konfiturę może być "pusta"

albo pełna.

Kwiaty rwiemy w słoneczny, suchy dzień (uwaga na pszczoły) i obrywamy same płatki.

Potrzebny jest też cukier (objętościowo tyle, ile płatków ubitych w kubku), kwasek cytrynowy, trochę przegotowanej wody, makutra i wałek do ucierania:


Nie wiem, czy da się utrzeć różę przy pomocy jakiegoś sprzętu elektrycznego.

Jeśli ktoś dysponuje jednym krzakiem róży :), płatki zbieramy sukcesywnie przez kilka dni (ale nigdy po deszczu!), przesypując je w kubkach cukrem i przechowując w lodówce:

Jak już nazbieramy przynajmniej trzy kubki, wsypujemy płatki do makutry, dodajemy świeżo zerwanych:

i cukru (kryształu).

I ucieramy.

Ucieramy...

Jeeeeszcze ucieramy...

aż zrobi się w miarę jednolita paćka, w której zupełnie już nie widać kawałków płatków. Wtedy chlupiemy trochę wody (przegotowanej, może być chłodna) - niedużo, żeby kryształki cukru miały się w czym rozejść - i ucieramy dalej. Poprószamy kwaskiem cytrynowym (dla poprawy smaku i koloru)

i ucieramy dalej. Paćka powinna zrobić się jednolita i czerwonawa.

Taką paćkę ubijam ciasno w umytych płynem i dobrze wypłukanych i wysuszonych słoiczkach po dżemie, 


zakręcam umytymi nakrętkami i przechowuję na drzwiczkach lodówki. Przechowują się bez problemu 2-3 lata. Gdyby skamieniało, wystarczy skropić wodą i poczekać, aż zmięknie.
Używam do herbaty, do wszelkich ciast, ciastek, galaretek różanych i takich tam. Smaku i zapachu nie da się opisać, nawet jeśli kolor z czasem wysiądzie. :P

Podobno analogicznie da się ucierać konfiturę z kwiatów akacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz