Dzień Flagi

Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej, obchodzony od 2004 roku w dniu 2 maja, został prawdopodobnie wymyślony jako wypelniacz między dwoma świętami: 1 maja i 3 maja, i generalnie jest odbierany jako twór sztuczny. Flagi i tak już wiszą od 30 kwietnia, Polacy piknikują i grillują już przynajmniej jeden cały dzień, a Dzień Flagi jest świetnym pretekstem, żeby wziąć sobie wolne w pracy. Bo teoretycznie 2 maja jest dniem roboczym, ale wiele zakładów pracy odpracowuje go w którąś sobotę, wiele sklepów po prostu się nie otwiera, a większość szkół i uczelni dostaje wolne (dy)rektorskie.

 Na początku biało-czerwone chorągiewki wieszano u nas na latarniach obok niebieskich i gwiaździstych chorągiewek Unii Europejskiej (które zastąpiły w tym miejscu czerwone chorągiewki symbolizujące zgoła inny system). Po jakichś dwóch latach niebieskie chorągiewki tajemniczo znikły :), a biało-czerwone wieszają teraz obok czterokolorowych chorągiewek naszego miasta. Flagi wywieszane na domach prywatnych są zwykle większe i przeważnie tylko biało-czerwone - za wyjątkiem znanego mi domu znanego mi Pana Posła, który uparcie wywiesza także flagę unijną.

Wielu Polaków wywiesza flagi już ostatniego kwietnia i ściąga 4 maja, inni wieszają flagi 2 maja (patrz wpis o Świecie Pracy), jeszcze inni wieszają flagę tylko na 3 maja, Dzień Flagi całkowicie ignorując.

Że 2 maja obchodzony jest także Dzień Polonii i Polaków za granicą, dowiedziałam się ostatnio całkowicie przypadkowo. Być może ludzie zaangażowani w pracę z Polonią jakoś to święto świętują, ale zwykły Polak raczej nie ma o nim pojęcia.