o kowalach i biedronkach

w marcu wystarczy kilka cieplejszych dni, żeby u podnóży pni drzew pojawiły się kowale.
Kowale są w Polsce bardzo pospolite. Są to owady, mieszkające w liściach na ziemi i pod korą drzew. Jedzą wszystko, co znajdą: nasiona lipy, owoce, padlinę, odchody. Nie gryzą, ale lepiej ich nie głaskać, bo mogły mieć kontakt z różnymi niekoniecznie smacznymi substancjami.

Nieco więcej ciepła do przerwania zimowego snu potrzebują biedronki, ale bywa, że w marcu w lesie jest ich miejscami zatrzęsienie. Polskie biedronki zimują w liściach, zwykle w lasach, parkach i sadach.
Bliżej ludzi i w większych ilościach zimują podobno biedronki azjatyckie.
Biedronki są znane ze zjadania mszyc. Wierszyk "biedroneczko, leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba" znały jeszcze nasze babcie.
Na biedronki trzeba trochę uważać, bo potrafią ugryźć, a wystraszone wydzielają żółtawy płyn - nieprzyjemny i podobno trujący.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz