- Jezus na śmierć skazany.
- Jezus bierze krzyż.
- Pierwszy upadek Jezusa.
- Jezus spotyka Matkę.
- Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi.
- Weronika ociera twarz Jezusa.
- Jezus upada pod krzyżem po raz drugi.
- Jezus pociesza płaczące niewiasty.
- Trzeci upadek Jezusa.
- Jezus z szat obnażony.
- Jezus przybity do krzyża.
- Jezus umiera na krzyżu.
- Jezus zdjęty z krzyża.
- Jezus złożony do grobu.
Poza Polską stacje drogi krzyżowej są trochę inne, bywają różne zestawienia, bardziej czy mniej oparte na Biblii (i inwencji autora rozważań), co widać choćby przy okazji transmisji papieskich dróg krzyżowych.
W większych ośrodkach religijnych (sanktuariach) często stawia się na placu kościelnym rzeźby 14 stacji drogi krzyżowej (albo maluje obrazki na murze ogrodzenia) i droga krzyżowa odbywa się na zewnątrz. Najsłynniejsza droga krzyżowa tego typu jest na wałach na Jasnej Górze.
W wielu miejscach na takich zewnętrznych drogach krzyżowych pokazywane są misteria Męki Pańskiej - teatr odgrywany na żywo przez ludzi. Najsławniejsze są w Kalwarii Zebrzydowskiej.
A niemal w każdym mieście raz w Wielkim Poście organizowana jest tzw. miejska droga krzyżowa, ulicami miasta, zwykle zaczynająca się w jakimś kościele, a kończąca w innym.
Chyba najnowszym pomysłem jest ekstremalna droga krzyżowa,
Na ekstremalną drogę krzyżową należy się (za drobną opłatą) zapisać (szukaj w guglach), to się łączy z kupieniem mapy z zaznaczoną trasą i ewentualnym szukaniem, jeśli ktoś się zgubi.
Zwykle do wyboru jest kilka tras o różnym stopniu trudności i różnej długości.
Kiedy byliśmy nastolatkami, urządzaliśmy (dzienne) drogi krzyżowe po lesie, od drzewa do drzewa. Najważniejsze jest 14 przystanków, modlitwa i rozważanie. Miejsce istotne jest o tyle, że chodząc po prawnie erygowanej drodze krzyżowej (w kościele lub na placu kościelnym) można uzyskać odpust pod zwykłymi warunkami. A w lesie nie.
Tradycyjnie przy każdej stacji ksiądz (lub prowadzący) mówi: stacja taka i taka (np: stacja pierwsza, Jezus na śmierć skazany), a potem mówi albo śpiewa: "Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie". Na te słowa wszyscy na chwilę przyklękają i odpowiadają: "Żeś przez krzyż i mękę swoją świąt odkupić raczył". W różnych regionach jest zresztą różne brzmienie tych linijek.
Generalnie drogę krzyżową odprawia się w piątki Wielkiego Postu, chociaż nie jest to reguła - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby modlić się w ten sposób cały rok, jeśli ktoś chce. Ostatnim wynalazkiem są "drogi krzyżowe" w cudzysłowie polegające na rozważaniu dowolnych 14 scen biblijnych (czasem od Zwiastowania zaczynając) albo tak zwane "drogi światła", które mają "zastępować" drogę krzyżową w czasie wielkanocnym, polegające na rozważaniu tego, co działo się po zmartwychwstaniu. W sumie można, ale droga krzyżowa to to nie jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz