święty Walenty to ten biskup po lewej, który na załączonym obrazku dokonuje uzdrowienia epileptyka (na dole) na prośbę zrozpaczonej matki (w centrum).
W polskiej tradycji o ile święty Walenty był w ogóle znany, to właśnie jako patron chorych na padaczkę i chorych psychicznie, zwłaszcza takich, co nie mówili i mieli drgawki. Dopiero przesiąkająca tradycja anglosaska zrobiła z niego patrona zakochanych. Niektórzy twierdzą, że to w sumie na jedno wychodzi, czy zakochany, czy wariat, tak? :)
Święty Walenty był podobno biskupem gdzieś w dzisiejszych Włoszech w okolicach III w. Anglosasi dorobili mu legendę, że jakoby wbrew zakazowi któregoś tam cesarza udzielał potajemnych ślubów jego żołnierzom, i stąd ten patronat nad zakochanymi. Nie znam żadnych źródeł potwierdzających tę legendę (ani historycznych wzmianek na temat podobnego zakazu).
Święty Walenty jest w każdym razie wymieniany wśród męczenników za wiarę, istnieje jego grób - więc i on chyba istniał... Dzień świętego Walentego przypada 14 lutego, dokładnie wtedy, kiedy Kościół obchodzi święto Cyryla i Metodego, dlatego w liturgii o świętym Walentym nie ma wzmianki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz