W legendach postać świętej Agaty łączy się z trzęsieniami ziemi i pożarami, są różne wersje tych legend. W każdym razie Agata została okrzyknięta patronką od chorób piersi, od pożarów, od trzęsień ziemi i od wszelakiej zarazy.
W dniu świętej Agaty powszechnie święci się u nas chleb, czasem także i sól. Ciekawe, że kiedyś miały chronić od pożarów, zarazy i innych klęsk, a u nas zostały (przez nałożenie ze świętym Błażejem?) sprowadzone do roli lekarstwa na choroby gardła. :)
Z opisów mi wynika, że kiedyś ten chleb trzymało się w domu i np. wrzucało w ogień, jeśli wybuchł pożar, albo dawało zwierzętom do zjedzenia, jeśli był jakiś pomór - u nas po prostu ten chleb się zjada "na gardło".
Pewnie mamy tu nałożone na siebie dwa zwyczaje i dwoje świętych.
Kościół obchodzi wspomnienie św. Agaty 5 lutego. Jest to czas, w którym dzień staje się wyraźnie dłuższy niż w grudniu, podobno o jakąś godzinę, więcej też jest słońca. Stare przysłowie twierdzi, że "od świętej Agaty wyschną na płocie szmaty" - nie wiem, czy ktoś to ostatnio wypróbował :), bo mi suszenie dziś prania na balkonie ciągle wydaje się trochę bez sensu jednak.
Tak, agathos po grecku znaczy dobry, szlachetny, dzielny. W dawnej liturgii w dzień św. Agaty był introit zapożyczony z liturgii greckiej.
OdpowiedzUsuńChciałam to właśńie napisać :) O znaczeniu :)
UsuńU nas tam nic się nie święci.... Ani tu gdzie mieszkam, ani tam gdzie się urodziłam...
OdpowiedzUsuńJa mam ikonę podobną do tej: http://www.ikonografia.pl/496-thickbox_default/%C5%9Bw-agata-ikona.jpg Święta z krzyżem jedynie i dobrze :)