W stosunku do normalnej, ludzkiej sytuacji, są tylko dwie różnice. Po pierwsze, Maryja poczęła i urodziła Jezusa jako dziewica. Poczęła bez udziału mężczyzny, bez współżycia seksualnego, z Ducha Świętego, z wiary i z przyjęcia Słowa. I urodziła Go nie tracąc dziewictwa, nawet tego fizjologicznego. Ojcowie pisali, że "tak światło przechodzi przez szkło" i że tak Jezus potem przechodził przez zamknięte drzwi wieczernika. I tak, to jest biologicznie niemożliwe.
Po drugie, Jezus oprócz tego, że był normalnym człowiekiem, z normalną ludzką biologią i fizjologią w całym jej zakresie, oprócz tego jednocześnie jest całkowicie Bogiem z wszystkimi tego konsekwencjami. I tak, to też jest biologicznie niemożliwe. :)
1 stycznia, ósmy dzień od Bożego Narodzenia, ostatni dzień oktawy, jest też dniem, w którym wspominamy obrzezanie (patrz gugle) Jezusa połączone z nadaniem Mu imienia. Imię Jezus jako imię Zbawiciela oznajmił anioł jeszcze zanim Maryja zgodziła się na Zwiastowanie, potem anioł powtórzył to samo imię Józefowi, tłumacząc mu, co właściwie się stało - czyli ludzkie imię Jezus, Jeszua, Bóg zbawia, imię noszone wcześniej przez przynajmniej kilka postaci biblijnych, w jakiś sposób było imieniem Jezusa Chrystusa jeszcze przed Wcieleniem - i w zasadzie to nie wiemy, czy jest to Jego imię odwiecznie :), czy zostało wybrane spośród ludzkich imion na potrzeby Wcielenia i Odkupienia :).
1 stycznia obchodzimy także Światowy Dzień Pokoju.
1 stycznia tradycyjnie śpiewa się w kościołach tą kolędę:
W Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki (Nowy Rok) odpust zupełny może uzyskać wierny, który w kościele lub kaplicy pobożnie uczestniczy w uroczystym śpiewie bądź recytacji hymnu: O Stworzycielu Duchu przyjdź... w celu uproszenia Bożej pomocy na cały rok. Niestety, w niewielu polskich kościołach w Nowy Rok śpiewa się hymn do Ducha Świętego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz