Nowy Rok

czyli 1 stycznia jest w Polsce przede wszystkim dniem odpoczywania po sylwestrze. :) Zbierania sił na resztę roku. I trochę sprzątania.
Jest to dzień wolny od pracy, a wielu ludzi zaczyna ten dzień po południu. Jest czas na powolne dochodzenie do siebie :), spacery, czasem rodzinny obiad, telewizję.

Teoretycznie 1 stycznia jest dniem podejmowania postanowień noworocznych, ale w praktyce nie znam wielu osób, które podejmują jakiekolwiek noworoczne postanowienia. Najczęstsze postanowienie (i najczęściej łamane) dotyczy chyba schudnięcia w tym roku. Drugie, zaraz za nim - rzucenia palenia.

 Tradycyjne życzenia noworoczne po polsku brzmią: do siego roku, co prawdopodobnie znaczy: do przyszłego roku (dożyjmy? wytrzymajmy? :). Sformułowanie to ma pochodzić od dawnego zaimka "si" - tamten, ów, ten daleko. W perspektywie przyszłości "si" rok to rok następny, kolejny, nadchodzący.

Dla katolików dzień 1 stycznia jest dniem obowiązkowego uczestnictwa w mszy, i wielu ludzi na msze dociera, chociaż raczej nie na te o 7.00 rano. :) Zresztą w wielu parafiach po prostu odwołuje się poranne msze.
Gdyby 1 stycznia wypadł w piątek, nie ma piątkowego postu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz