Te w kształcie róży głównie jako ozdoba półmiska, bo trochę gumowate są, no ale wrażenie robią nieodmiennie.
4 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia (duża) do ciasta plus na czubek łyżeczki do piany
1 margaryna
pół szklanki cukru do ciasta plus pół szklanki do piany
5 jajek
komplet bibułek do pralinek
migdały krojone w kostkę (można kupić gotowe w woreczku)
dżem z róży lub inny gęsty
małe opakowanie orzechów laskowych, ze 40 orzechów przekroić na pół
płaska łyżka (ok. pół pełnej, czubatej łyżki) mąki ziemniaczanej do piany
dwa czerwone jabłka
duża blacha do pieczenia, a lepiej dwie :)
Najpierw robimy kruche ciasto z pięciu żółtek i 4 szklanek mąki, białka zachować na bezę.
Wysypać na stolnicę 4 szklanki mąki i pełną łyżeczkę proszku do pieczenia. Usiekać nożem z jedną margaryną. Zrobić jamkę w siekance i wsypać pół szklanki cukru, wbić 5 żółtek - białka zachować na pianę. Wymieszać nożem, a potem szybko zagnieść rękami ciasto. Kiedy zlepi się kulka, zawinąć w woreczek i wstawić do lodówki na godzinę.
Ciastem wyklejamy formy do robienia pralinek (są mniejsze niż mufinkowe)
Jak się zezłocą wyjąć
Teraz te dekoracyjne.
Gdzieś w międzyczasie pieczenia tych dobrych :) przygotować jabłka:
Z półtora jabłka powinno starczyć, musi być czerwone.
Jak jabłko duże, to na pół:
ciasto-migdały-róża (tych nie zapiekamy przed położeniem róży)
Zdjęcie produktu końcowego AKA propozycja podania:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz