przepis na ciastka z różą

tym razem na ciastka kruche z różą i dodatkami.



Te w kształcie róży głównie jako ozdoba półmiska, bo trochę gumowate są, no ale wrażenie robią nieodmiennie.

4 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia (duża) do ciasta plus na czubek łyżeczki do piany
1 margaryna
pół szklanki cukru do ciasta plus pół szklanki do piany
5 jajek
komplet bibułek do pralinek
migdały krojone w kostkę (można kupić gotowe w woreczku)
dżem z róży lub inny gęsty
małe opakowanie orzechów laskowych, ze 40 orzechów przekroić na pół
płaska łyżka (ok. pół pełnej, czubatej łyżki) mąki ziemniaczanej do piany
dwa czerwone jabłka
duża blacha do pieczenia, a lepiej dwie :)

Najpierw robimy kruche ciasto z pięciu żółtek i 4 szklanek mąki, białka zachować na bezę.

Wysypać na stolnicę 4 szklanki mąki i pełną łyżeczkę proszku do pieczenia. Usiekać nożem z jedną margaryną. Zrobić jamkę w siekance i wsypać pół szklanki cukru, wbić 5 żółtek - białka zachować na pianę. Wymieszać nożem, a potem szybko zagnieść rękami ciasto. Kiedy zlepi się kulka, zawinąć w woreczek i wstawić do lodówki na godzinę.

Ciastem wyklejamy formy do robienia pralinek (są mniejsze niż mufinkowe)

wsypujemy trochę migdałów w kostkach
i do piekarnika na 20 minut.
Jak się zezłocą wyjąć
ja na tym etapie wyrzucam papierki. Na ciasteczka nałożyć po trochę róży
i po pół orzecha laskowego.
Teraz zrobić bezę. Ubić białka, dodać pół szklanki cukru, pół łyżki mąki ziemniaczanej i na czubek łyżeczki proszku do pieczenia. I tą bezą nakryć ciasteczka.
Posypać migdałami w kostkach
i do pieca na kolejne przynajmniej 20 minut. Może się okazać, że trzeba je będzie jeszcze na koniec dosuszyć, np. zostawiając do wystygnięcia w wyłączonym piekarniku.
Po upieczeniu:
I tak z 70 sztuk.

Teraz te dekoracyjne.
Gdzieś w międzyczasie pieczenia tych dobrych :) przygotować jabłka:
Z półtora jabłka powinno starczyć, musi być czerwone.
Jak jabłko duże, to na pół:
I teraz tak. Surowe jabłko praktycznie nie da się zwinąć w różę. Dlatego płatki trzeba wsadzić na 5-10 minut w piekarnik.
Rozparzone dadzą się formować w kwiatuszek. Po rozparzeniu wyciągamy blachę, studzimy trochę płatki, a w międzyczasie robimy ciasteczka znaną metodą:
ciasto-migdały-róża (tych nie zapiekamy przed położeniem róży)
3-4 płatki zwijamy w ręku na kształt różopodobny, wkładamy w ciasteczko i ściskając papierek sklejamy podstawę, żeby się trzymało
I tak formujemy około 20-30 krzywych różyczek
które pieczemy około 30-40 minut.
Zdjęcie produktu końcowego AKA propozycja podania:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz