święta Katarzyna Laboure

żyła we Francji w XIX wieku. Była zakonnicą w zakonie sióstr szarytek (one naprawdę chodziły w takim czymś na głowie, nie tylko w komediach z L. de Funes:). Znana jest najbardziej, a może znana jest tylko :) z objawień dotyczących cudownego medalika.

Na cudownym medaliku z jednej strony jest Maryja - taka, jaką Katarzyna widziała w objawieniu, stojąca na kuli ziemskiej, depcząca węża, a z Jej rąk spływają promienie łask. Dookoła był napis: "O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy". Katarzyna widziała też symbol, który jest na odwrocie medalika: literę M z wplecionym w nią krzyżem, otoczoną dwunastoma gwiazdami, a pod tą literą dwa serca - Jezusa i Maryi. Maryja poleciła, aby zrobiono takie medaliki. Zrobiono.

Cudowne medaliki są jednymi z najpopularniejszych medalików noszonych w Polsce, a ten wizerunek Maryi rozpowszechnił się jako obraz Niepokalanie Poczętej - także w formie figurek. Wielkim propagatorem tego wizerunku i tego medalika był w Polsce św. Maksymilian Kolbe, i może to z nim właśnie i z Rycerstwem Niepokalanej, wcale nie ze świętą Katarzyną, większość Polaków kojarzy i cudowny medalik, i obraz Niepokalanej.

A jeśli chodzi o szarytki, to naprawdę z szarością nie mają nic wspólnego - nazywają się Siostry Miłosierdzia (charity, caritas, po francusku charite) św. Wincentego a Paulo i istnieją do dziś, znane jako siostry miłosierdzia albo córki miłosierdzia. Św. Wincenty założył ten zakon głównie dla posługi chorym w szpitalach. Dziś szarytki (oznaczenia zakonu mają przeróżne: SM, DC, FC lub FdC) pracują w wielu krajach, modląc się i posługując ubogim i chorym. Habity mają już inne, zniknęło to niezwykle praktyczne :))) rusztowanie z głowy :),

Szarytki mogą nosić habity szare, granatowe albo beżowe czy nawet białe, w zależności od kraju i klimatu. :) W Polsce chodzą najczęściej w wyszarzałym odcieniu granatu.

A święta Katarzyna Laboure, do dzisiaj szara i zapomniana, obchodzi w liturgii wspomnienie dowolne 31 grudnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz