Kwiat Bożego Narodzenia.
Mamy go w domu co roku jakoś od lat dwutysięcznych chyba, w zeszłym stuleciu :) owszem był, ale nie był ani tak popularny, ani tak tani. Boi poinsecja to kwiat jednego sezonu. Tak, można się bawić w przycinanie, okrywanie, żeby miał ciemno, bo na świetle nie "zakwitnie" - ale spory wysiłek włożony w przetrzymanie kwiatka nie zaowocuje nigdy kwiatem kwiaciarnianym. Szklarniowym. Który kosztuje kilka-kilkanaście złotych, więc gra świeczki niewarta.
Legenda o poinsecji mówi, że w Meksyku, kiedy wszystkie dzieci przynosiły Jezuskowi dary do kościelnego żłobka, jedna uboga dziewczynka nie miała nic, i chciała Mu chociaż kwiatków narwać. Ale była zima i żadne kwiatki nie kwitły. Więc dziewczynka narwała liści poinsecji, zawinęła je w coś tam przed chłodem (a może żeby rówieśnicy się nie śmiali?) i niosła je do kościoła - a poinsecja ma całkiem ładne liście, zielone, żyłkowane. A kiedy odwinęła w kościele swój bukiet, żeby go położyć przy żłobku, okazało się, ze liście zmieniły kolor na piękną czerwień.
To tylko legenda, ale poinsecja naprawdę jest rośliną krótkiego - bardzo krótkiego i bardzo ciemnego - dnia, i przebarwia się tylko w ciemnościach.
Poinsecję ustawiamy w miejscu nie bezpośrednio nasłonecznionym, ale widnym, i nie w przeciągu ani na miejscu, gdzie otwieramy okno, a na dworze ziąb albo mróz. Podlewamy raczej do podstawki. Bywa, że poinsecja już na drugi dzień po przyniesieniu do domu traci liście. Bywa, że łapie drugi oddech i przestaje tracić, a nawet wypuszcza nowe.
No i jeszcze o trującym soku. Tak, poinsecja _jest_ rośliną trującą. Należy do wilczomleczy, roślin o trującym soku mlecznym. Nie nadaje się do spożycia :P, ale nikt myślący poinsecji przecież jadł nie będzie. Trzeba uważać, żeby ręką ubrudzoną w soku poinsecjowym nie zatrzeć oka, a jak ktoś ma wrażliwą skórę, to po kontakcie z sokiem natychmiast umyć ręce. Jeśli się posiada zwierzę z tych obgryzających wszystko, co stanie na drodze, lepiej poinsecję zabezpieczyć - albo nie kupować wcale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz