Stroiki świąteczne pojawiły się u nas jakoś kiedy byłam w liceum, czyli w latach 90. Były alternatywą dla choinki, jeśli ktoś nie miał na choinkę miejsca, albo pachnącym dodatkiem do choinki, jeśli była sztuczna i niepachnąca. Albo drobnym świątecznym prezentem, który można było ofiarować komuś przed świętami.
Stroik to nie to samo co wieniec świąteczny, chociaż stroik może być w kształcie wieńca. Wieniec wiesza się zwykle na drzwiach, a stroik stawia na stole.
Klasyczna forma stoika to kilka gałązek jodłowych, świeczka i dwie-trzy ozdoby.
Zanim nastała era gąbek do układania kwiatów, robiliśmy takie stroiki w kartoflu.
Dopiero potem pojawiły się stroiki przypominające wieniec.
Obecnie pojawiają się stroiki bez zielonych gałęzi, posklejane z szyszek, orzechów, pierników, suszonych cytrusów, bombek choinkowych. (=> gugle: "stroiki bożonarodzeniowe"). Mogą być też stroiki wyplatane z wikliny lub papieru:
Mogą być stroiki bez świeczek, nieoświetlone, albo z wplecionymi lampkami diodowymi. Jednym słowem: cokolwiek się komu podoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz