jeszcze o czerwcowych łąkach

 Czerwcowe łąki są pełne wysokich, wykłoszonych traw poprzerastanych różnymi kwiatami. 
 Skład gatunkowy takiej łąki zależy od pogody (mokro czy sucho) i podłoża, na którym łąka rośnie. Są też takie miejsca, w których rosną bardzo specyficzne roślinki, jakich nie spotyka się często gdziekolwiek indziej.
 Zresztą niekoniecznie piszę od razu o łąkach. Wiele roślin będzie kwitło przy drogach i torowiskach, a nawet na niewykoszonym na czas trawniku.

  Jednym z częstszych składników takich roślinnych zbiorowisk jest krwawnik.
Krwawnik najczęściej kwitnie na biało, czasem na różowo, i ma charakterystyczny zapach. Jest rośliną zielarską, ale nie radzę stosować jej za dużo. Za to bez ryzyka można zbierać kwiatostany na suche bukiety. Najlepiej trzymają się te, które ścinamy mocno już rozwinięte, blisko przekwitnięcia.

Często wśród traw kwitną wyki.
 Mają kwiatki niebieskie lub fioletowawe, zebrane w długie, cienkie kiście. Ta na zdjęciu to akurat wyka ptasia, chyba najpopularniejsza u nas. Są też inne wyki.

Razem z wyką często rośnie cieciorka.
 
To jest akurat cieciorka pstra i nie służy do jedzenia. Źródła podają, że jest rośliną trującą. Ma kwiatostany bardziej różowe niż fioletowe, kuliste.  Jadalna cieciorka, czyli ciecierzyca, ma żółte kwiatki. A u nas to żółte motylkowe to najczęściej komonica:
I komonicy też się nie je.

 Żeby skończyć z motylkowymi - w ostatnich latach na trawnikach i przydrożach coraz częściej widzę różne lucerny.
Mają drobne, okrągłe kwiatostany wielkości opuszki palca, w różnych odcieniach żółci i fioletu.

Oglądając czerwcowe łąki i nieużytki, nie da się nie zauważyć przymiotna i żmijowców.
Przymiotno białe to uprzykrzony chwast, któremu czasem ktoś daruje życie w ogródku, bo ładnie kwitnie - a potem ma pracę z odchwaszczaniem ogrodu przez najbliższych parę lat.
Żmijowiec kwitnie na niebiesko i w dotyku kłuje.
Często rośnie razem z przymiotnem i kwitną w tym samym czasie, tworząc całkiem ładną kompozycję. Zresztą i żmijowce, i przymiotna mają liczne odmiany ogrodowe.

I na końcu trochę o lepnicach.
 
Całe to firletkowate czy może goździkowate towarzystwo, czyli firletki, lepnice, smółki, mydlnice, bniece, jest dla laika trudne do rozróżnienia i usystematyzowania. Lepnice są na ogół lepkie w dotyku. Dzika lepnica jest na zdjęciu powyżej. Ale lepka jest też smółka pospolita:
Mydlnica o "pustych" kwiatkach może wyglądać podobnie do lepnicy:
Ale nawet dziko rosnące mydlnice często mają kwiaty pełne.

Wniosek: generalnie warto wybrać się w czerwcu na łąkę z dobrym atlasem roślin  - i to koniecznie zaopatrzonym w zdjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz