Ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy powstała gdzieś na Wschodzie w granicach X-XII wieku. Jest na niej Maryja z małym Jezusem na rękach i dwa anioły. Cechy charakterystyczne tej ikony to Jezus patrzący na anioła (i prawdopodobnie przestraszony krzyżem), Maryja nie patrząca na Jezusa i... bucik, który wyraźnie spada Jezusowi z nogi. Istnieje kilka wersji kopii tej ikony, oryginał znajduje się w jednym z kościołów w Rzymie.
Istnieje wiele historii o cudach i łaskach wyproszonych przed tym obrazem. Podobno pierwszym cudem było już to, że ikona do Rzymu dotarła - podobno płynęła sobie statkiem do Italii, kiedy rozszalał się sztorm, i tylko modlitwa załogi przed ikoną ocaliła statek (i obraz).
Kopie ikony są bardzo popularne i można je zobaczyć w wielu polskich kościołach i nawet w niektórych polskich domach. Zawszeć to miło mieć pod ręką instancję świadczącą pomoc 24 na 7 :P. Może dlatego popularnością cieszy się tak zwana nowenna do NMP Nieustającej Pomocy :klik:, odmawiana już nie przez 9 kolejnych tygodni, tylko w każdą środę, nieustająco.
O kontrowersjach związanych z przeciwstawianiem dobrej Maryi niedobremu Bogu, który nie chce nam czegoś dać i dopiero Ona musi nam to załatwić, parę razy już na tym blogu, zdaje się, pisałam. O magicznej wierze na zasadzie "odmów tą modlitwę 9/90/900 razy i zadziała" chyba też. (Nieustająca) pomoc Maryi wcale nie na tym polega, chyba raczej na uczeniu się od Niej wiary Bogu, zwłaszcza w sytuacjach mocno beznadziejnych.
Liturgia Kościoła obchodzi wspomnienie NMP Nieustającej Pomocy 27 czerwca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz