Rita miała szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej i nosiła na głowie stygmat - krwawiący ślad po koronie cierniowej. Z tą raną i z krzyżem w rękach, czasem z cierniową koroną, Ritę malują na obrazkach. Czasami także z różą.
Rita umarła na gruźlicę 22 maja 1457 roku. Podobno w zimie przed swoją śmiercią, już leżąc w łóżku, poprosiła o różę z ogrodu - i podobno rzeczywiście w środku zimy różę znaleziono i przyniesiono jej. Po śmierci Rita niemal od razu zasłynęła wypraszaniem cudów i łask - odtąd jest patronką spraw trudnych i beznadziejnych. Trumna z jej ciałem ocalała podczas pożaru, który zniszczył cały kościół, gdzie ją swego czasu pochowano, a ciało nie uległo rozkładowi.
Wspomnienie dowolne świętej Rity obchodzone jest 22 maja. Tego dnia w parafiach pod jej wezwaniem poświęca się róże - zwykle czerwone - które ludzie do kościoła przynoszą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz