"O Stworzycielu Duchu przyjdź"

czyli o pieśniach na Zesłanie Ducha Świętego.
Najlepsze jest oczywiście tytułowe Veni, Creator Spiritus



 śpiewanie oprócz Zielonych Świąt i bierzmowań także na ślubach (i uroczystościach ich odnowienia podczas jubileuszów małżeńskich.) Kiedyś hymn ten śpiewano także na święceniach i ślubach zakonnych, obecnie liturgia chyba już tego nie przewiduje. Niestety, najczęściej wykonanie tego genialnego hymnu skraca się do góra trzech zwrotek. Generalnie obowiązuje zasada, że podczas śpiewania tego hymnu się stoi.



Z innych tradycyjnych pieśni do Ducha Świętego mamy sekwencję "Przybądź, Duchu Święty" - patrz niżej - i chyba obecnie ostało się tyle.

Przez długi czas trzecią jedynie istniejącą pieśnią było "Przyjdź, Duchu Święty, ja pragnę" (>gugle), śpiewane latami na rozpoczęcie każdych możliwych rekolekcji.

Ostatnio pojawiło się dużo więcej pieśniowych wynalazków o Duchu Świętym. Co lepsze (i starsze) to "Duchu Ogniu, Duchu Żarze", "Duchu Święty Boże przyjdź, przyjdź Duchu Światło", nowszych jest multum i często są to kalki z pieśni różnych Kościołów zielonoświątkowych. Które słusznie się oburzają, że katolicy zabierają im pieśni. Jakby nie mieli swoich :).




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz