o zasłanianiu krzyży

w Polsce w piątą niedzielę Wielkiego Postu zasłania się w kościołach krzyże. Podobno jest to stary zwyczaj, wywodzący się z zasłaniania całego prezbiterium na Wielki Post, potem całego ołtarza, potem tylko obrazów i krzyży i to już nie na cały Post, a na dwa ostatnie tygodnie - jakoś tak to ewoluowało.

Mądrzy ludzie, którzy dociekają przyczyn tego zjawiska, twierdzą, że to zasłanianie ma charakter pokutny - grzeszne oczy nie powinny oglądać świętych rzeczy (od tego na Wschodzie mają ikonostas?). Druga teoria głosi, że na czas rozważania Męki Pańskiej (a kiedyś ostatnie dwa tygodnie Postu były mocno temu aspektowi poświęcone) należało przykryć wszystko, co ociekało złotem i głosiło Bożą potęgę, i miało obrazował Chwałę. Trzecia, że zakrycie krzyżów i obrazów obrazuje przyjście Jezusa w ukryciu do Jerozolimy na Paschę. Myślę, ze jest tych teorii jeszcze o kilka więcej...

Niedziela zakrywania krzyży i obrazów nazywała się podobno kiedyś czarną niedzielą.


Obecnie w Polsce zakrywa się tylko postać Jezusa na krzyżu, na wszystkich takich krzyżach, ile ich jest w kościele. Nie zakrywa się obrazów. Figur ani posągów u nas nie zakrywano chyba nigdy...

Odkrycie krzyża odbywa się na liturgii wielkopiątkowej. Obrazy podobno odkrywano dopiero w Wielką Sobotę.

2 komentarze:

  1. U nas w katedrze główny ołtarz jest zamknięty. Podczas śpiewu Gloria w czasie Wigilii Paschalnej jest stoniowo otwierany. Ciekawy efekt...

    OdpowiedzUsuń
  2. zamknięty, czyli to jakiś tryptyk albo coś w tym stylu? nie wiem, gdzie u nas jest najbliższy taki ołtarz i czy jest zamykany na Post.

    OdpowiedzUsuń