Ten trójpodział ma wiele znaczeń i można znajdować milion odniesień, czemu te trzy mają przeciwdziałać. Znane jest kontrastowanie tych trzech z trzema pożądliwościami, o których pisał św. Jan: pożądliwością ciała (kontra post), pożądliwością oczu (kontra jałmużna) i pychą (kontra modlitwa). W sensie pozytywnym kojarzą te trzy z misjami chrześcijanina: kapłańską (modlitwa), prorocką (jałmużna) i królewską (post), z trzema radami ewangelicznymi (czystość - post, ubóstwo - jałmużna, posłuszeństwo - modlitwa), a nawet z darami "trzech króli" (złoto-jałmużna, kadzidło-modlitwa, mirra - post). Myślę, że nie są to przełożenia proste, jednoznaczne i jedynie możliwe, no ale tak się ludziom kojarzy - i może coś w tym jest. W zasadzie te trzy i tak są jednym i mają się uzupełniać: to, czego sobie odmawiasz w poście, daj na jałmużnę, a czas uzyskany przeznacz na modlitwę, i masz komplet.
Jest tu też temat pustyni-prawdy, jest motyw zwalczania pokus (ale i kuszenia!) Słowem Bożym.
Mamy tu aspekt umocnienia wobec zapowiedzi krzyża (Bóg _naprawdę_ jest Bogiem i _naprawdę_ ma tę samą moc, tyle, że nie decyduje się akurat jej pokazać, ale to On tu rządzi).
Mamy aspekt ciągłości historii zbawienia (Mojżesz i Eliasz, Prawo i Prorocy).
Mamy motyw góry, jako miejsca spotkania z Bogiem, i schodzenia na dół, w życie. I że na górze się nie żyje na co dzień, a to na dole będzie krzyż. I w perspektywie zmartwychwstanie, ale to dopiero potem.
Pierwsze skrutinium ma liturgię skoncentrowaną na Bogu jako Wodzie Żywej - tu oczywiście duch Święty, który daje życie, miłość Boża, która jest życiem, także motyw mycia :) i sprzątania (w życiu) i co zrobić z życiowym śmietnikiem. W cyklu czytań A mamy rozmowę Jezusa z Samarytanką przy studni ("Daj Mi pić"). Nawiązanie do chrztu jest oczywiste. Pytanie może brzmieć: co jest życiem i co zrobisz ze swoim śmietnikiem.
Czwarta niedziela Postu, niedziela Światła, jest także niedzielą Laetare, niedzielą radości. Szaty liturgiczne w tym dniu są różowe.
Piąta niedziela Postu przenosi też akcent z tematyki pokuty i nawrócenia na tematykę Męki Pańskiej. Od tego dnia w kościołach zasłaniane są krzyże - aż do liturgii Wielkiego Piątku.
W latach B i C, kiedy "skrutiniowe" czytania nie są odczytywane w niedzielę, można/powinno się odczytać w któryś dzień na tygodniu - ale w praktyce rzadko kto to robi, tak samo jak zaginęła już pamięć o skrutiniach, może oprócz wspólnot neokatechumentalnych, które rozumieją je mocno po swojemu. :P Motywy "skrutiniowe" wracają jednak w liturgii brewiarzowej w każdym roku, można je też wytropić np. w tekstach modlitw mszalnych - jeśli ktoś wie, jakiego tematu szukać.
Następna niedziela to już Wielkanoc. Ponieważ obchody Wielkiego Tygodnia nie są obowiązkowe pod grzechem, a w sytuacji pracy zawodowej czasem zwyczajnie nie da się w nich uczestniczyć, liturgia Niedzieli Męki Pańskiej jest logicznym zakończeniem Wielkiego Postu dla tych, którzy w kościele następnym razem pojawią się w Wielkanoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz