wypominki

Wypominki polegają na tym, że prosimy Kościół, żeby modlił się za naszych zmarłych po imieniu. Tradycyjnie wypominki czyta się w listopadzie. Za wymienionych zmarłych odmawia się np. różaniec (albo odprawia inne nabożeństwo) i odprawia zbiorową Mszę św.

Kartki wypominkowe można pobrać w swojej parafii. Są do ściągnięcia w internecie i od biedy i z takich można korzystać, ale internetowe nie mają określonego terminu odczytania. Kartki pobrane od własnego proboszcza często mają przypisaną datę i godzinę, kiedy za zmarłych z tej kartki będą odmawiane modlitwy.

Kartki wypominkowe trzeba wypełnić. Najlepiej drukowanymi. Na karce jest około 10 miejsc, ale można pisać ciurkiem, ile wlezie. To, co napiszemy, będzie głośno do mikrofonu odczytane. Wystarczą same imiona, ewentualnie z dodatkiem: i za wszystkich zmarłych z rodziny Iksińskich. Można wypisać zbiorowo: za dusze w czyśćcu, za ofiary wypadków, za zmarłych weterynarzy, za tych, za których nikt się nie modli. Nie ma sensu wypisywać na kartkach wypominkowych św. Jana Pawła Drugiego :P, Prymasa Wyszyńskiego ani księdza Jerzego Popiełuszki, ani żadnych zmarłych, którzy są już "oficjalnie" w niebie (a co roku słyszę takie kffiatki). Można natomiast spokojnie wpisać zmarłego w tym roku wikarego, proboszcza czy biskupa. Albo aktora, piosenkarza, sportowca, nawet polityka, czemu nie. Co roku słyszę wypominki za świętej pamięci Józefa Piłsudskiego... ktoś albo darzy go szczególną sympatią, albo uważa, że Marszałek wybitnie modlitwy potrzebuje :P.

Kartki wypominkowe po wypełnieniu wrzucamy do specjalnej skrzyneczki albo kładziemy na tacę (w kopercie albo sama złożona kartka). Zwyczajowo dorzuca się parę złotych jako ofiarę mszalną, ale nie słyszałam, żeby za niedołączenie pieniędzy wypominki nie zostały przeczytane.

W miarę możliwości wypadałoby być w kościele w terminie określonym dla mojej kartki i też się pomodlić i za swoich, i za nieswoich zmarłych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz