Obowiązkowymi składnikami przyprawy do pierników są:
cynamon (powiedzmy 2 łyżeczki)
imbir (góra 1,5 łyżeczki)
kardamon (1,5 łyżeczki)
goździki (1 łyżeczka)
gałka muszkatołowa (1 łyżeczka)
pieprz (czarny lub kolorowy) (na czubek łyżeczki)
Od pieprzu (piernego) pochodzi nazwa pierników.
Opcjonalnie można dodać:
anyżek (może być gwiazdkowaty, a może być ten polski, z tym, że polski jest mocniejszy w smaku) (na czubek łyżeczki)
kolendrę (na czubek łyżeczki)
kminek (na czubek łyżeczki)
suszoną (wysuszoną "na pieprz" i zmieloną) skórkę pomarańczową i/lub cytrynową (po kawałku)
ziarenka wydłubane z połowy laski wanilii
szczyptę soli.
Wypełniacze w postaci mąki, cukru i kakao, zwykle zawarte w gotowych mieszankach przypraw do piernika, są zbędne.
Można przyprawę do pierników zrobić na skróty.
Ja kupuję gotowe przyprawy do piernika (albo do grzańca) dwie różne i sprawdzam skład. Zwykle zawierają już imbir, cynamon, goździki, gałkę, kolendrę, kardamon, pieprz, ziele angielskie, kminek, kolendrę. Bywa, że jest w nich majeranek, gorczyca i papryka, a nawet liście laurowe :) - i zupełnie mi to nie przeszkadza. Ale zważywszy na sporą obecność cukru, mąki i kakao, aby zwiększyć stężenie przypraw w przyprawie dodaję do gotowych mieszanek to, co mam w domu (albo co dokupię oddzielnie): kardamon (obowiązkowo!), kminek, kolendrę, ziele angielskie, anyżek, sól i pieprz. Wanilii nigdy nie dodawałam, być może w tym roku poeksperymentuję ze skórką pomarańczową - kawałek już suszy się na kaloryferze :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz