czyli w tym roku wskrzesiłam dawno zapomnianą rodzinną tradycję. U przodków mojego taty nie podawało się na Wigilię klusek z makiem (ani kutii, bo to bardzo wschodnia tradycja, a mój tata pochodził z mazowieckiej mieszanki polsko-niemieckiej) - tylko właśnie pierogi z białym makiem.
Wtedy jeszcze wolno było uprawiać mak w dowolnej ilości i w dowolnych odmianach (i kolorach). Więc moi dziadkowie siali trzy odmiany maku: niebieski na makowiec, brązowy na olej i biały na wigilijne pierogi. Rogale świętomarcińskie były nieznane, bo były za bardzo zachodnie :P. A pierogi z makiem były.
Zanim zdążyłam się urodzić, pierogi z białym makiem zdążyły już stać się legendą i daniem mitycznym. Weszły przepisy antynarkotykowe, nie uprawiano już w ogóle maku, w socjalistycznym handlu był tylko mak niebieski, częściej czarny lub szarobury niż "niebieski" i czasem gorzkawy w smaku. Piekliśmy z niego makowiec.
Biały mak powrócił wraz z rozszerzoną na całą Polskę modą na rogale świętomarcińskie - i miało to, zdaje się, mocny związek z sieciówkami spożywczymi sprzedającymi wszędzie już marcińskie przysmaki. Wtedy ludzie zaczęli chcieć piec coś takiego sami i wtedy powrócił do nas biały mak.
Więc ugotowałam pierogi. Z ciasta zwykłego pierogowego, woda-mąka-sól. Nadzienie było z zamrażarki, pozostałe po pieczeniu marcińskich rogali: na 300 g białego maku 100 g mielonych orzechów włoskich, 50 gram rodzynek, trochę skórki pomarańczowej w cukrze, 50 gram pokruszonych biszkoptów gotowych, 150 gram cukru, 100 gram masła, 2 łyżki gęstej śmietanki 30%, trochę wanilii pod dowolną postacią. Mak ugotowałam we wrzątku do suchości (w garnku zagotować szklankę wody, na wrzątek wsypać mak i mieszać, gotując, aż woda się wygotuje całkiem), przepuściłam przez maszynkę do mięsa z drobnym sitkiem i zmieszałam w misce z resztą składników na jednolitą papkę. Trochę poszło w rogale marcińskie, reszta wylądowała w zamrażarce - i powróciła w postaci pierogów. Je się to na ciepło z wody, polane stopionym masłem. Naprawdę smaczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz