Powstanie Warszawskie

Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r., oczywiście w Warszawie, trwało do 3 października 1944, zakończyło się (jak 99,9% polskich powstań) porażką, a kosztowało życie około 16 tysięcy ludzi. Jak 99,9% polskich powstań, jest symbolem polskich zrywów niepodległościowych i walki o narodową tożsamość. Rozpoczęło się z inicjatywy Armii Krajowej na tym etapie drugiej wojny, kiedy Niemcy mieli już pogonionego kota i zaczęli się wycofywać, a Armia Czerwona doszła jakoś do linii Wisły.

Armii Krajowej chodziło głównie o to, żeby Rosjanie nie wkroczyli do Warszawy zajętej przez Niemców i nie wyzwolili jej dla siebie :P. A Armii Czerwonej dokładnie o to chodziło, więc stanęła sobie na przeciwległym brzegu Wisły i czekała, aż powstanie padnie. Padło. Armia Czerwona zwycięsko zajęła Warszawę w styczniu 1945.

Oczywiście, że w komunistycznej szkole wersja historii brzmiała nieco inaczej. Za czasów mojej podstawówki o Powstaniu Warszawskim nie mówiło się wcale, na wszelki wypadek, a w podręcznikach poświęcano mu może jeden akapit. Nauczyciele tak dalece nie wiedzieli, co mają nam mówić, że w ósmej klasie podstawówki (1986 rok?) to my mieliśmy zlecone referaty na tematy związane z Powstaniem i uczniowie prowadzili lekcje. Nauczyciel siedział w kącie i na wszelki wypadek nie mówił nic, a uczeń przekazywał, co tam znalazł i co mu babcia z dziadkiem opowiadali. Wersji opowiadań było tyle, ile klas.

Oficjalne obchody rocznicy wybuchu Powstania pojawiły się w 1989 roku. Od tego czasu o 17.00, w godzinie W, czyli teoretycznie w godzinie wybuchu Powstania, w całej Polsce wyją syreny, a ruch uliczny się zatrzymuje. Organizowane są państwowe uroczystości, w tym na Powązkach. Wielu ludzi, zwłaszcza z rodzin związanych z powstańcami, 1 sierpnia wywiesza flagę. Od 2004 r. działa Muzeum Powstania Warszawskiego, jedno z ciekawszych muzeów w Polsce.

Powstanie Warszawskie stało się w ostatnich latach popularnym tematem filmów, programów telewizyjnych, gier edukacyjnych, a nawet piosenek i murali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz